W tym roku Gibson Custom Shop świętuje 60 rocznicę powstania modelu LP Standard ’59. Z tej okazji R9 zaprezentowano w aż dziesięciu jubileuszowych wykończeniach. Jedno z nich stało się inspiracją dla naszego makeoveru. Lubimy rzeczy rzadko spotykane, niestandardowe, ale jednocześnie nawiązujące do klasyki gatunku i mieszczące się w jej ramach. A ponieważ na nasz warsztat, z prośbą o refin trafiła gitara z historycznej serii Gibson LP Standard 1957 VOS, wiedzieliśmy że zrobimy coś wyjątkowego – Green Lemon Burst.
Prace rozpoczęliśmy od usunięcia bulionowego złota z topu i z zakamarków otworów pickupów. Baliśmy się, że znajdziemy kompletnie niespasowane połówki drewna z wizualnymi wadami, ale o dziwo trafiliśmy na bardzo udany plaintop z równym i wyrazistym usłojeniem. Takie same topy miała większość R8mek do 2012r, oraz duża część nowszych roczników. Lakier z tyłu gitary zostawiliśmy w oryginale, ponieważ przemianę miał przejść tylko sam front.
Na odpowiednio przygotowane drewno położyliśmy nitro w kolorze Lemon, a następnie wycieniowaliśmy bursta. Całość topu pokryliśmy specjalnie zmiksowanym przez nas bezbarwnym lakierem – tak aby pasował odcieniem do reszty gitary, i jednocześnie aby nadać mu efekt zielonkawej wintydżowej patyny. Green Lemon jest trudnym do uchwycenia wykończeniem: na zdjęciach przeważnie wychodzi w ciepłych kolorach z brązowym burstem, jednak na żywo wygląda zdecydowanie chłodniej – mniej więcej tak: R9 Green Lemon.
W międzyczasie zapadła decyzja o pożółceniu loga Gibson na froncie główki. W modelach Historic Reissue nie jest to łatwe zadanie: najpierw trzeba precyzyjnie usunąć logo Les Paul Model uważając żeby nie przetrzeć cienkiego czarnego nitro, następnie odpowiednio polakierować front główki i ponownie nanieść logo Les Paul Model. I właśnie na tym etapie, tanie rozwiązanie w postaci kalkomanii stosowane przez większość polskich lutników/lakierników, traci przydatność. Gibzone Makeover Area do nanoszenia loga zawsze używa prawdziwego sitodruku z poprawną historycznie czcionką i oryginalnymi gabarytami – tak jak producent.
Wszystkie prace lakiernicze wykonaliśmy w 100% nitro, bez wspomagania się twardymi lakierami podkładowymi. Top i główkę wykończyliśmy w VOS i dopasowaliśmy do wizualnego stanu instrumentu. Marek – dziękujemy za zaufanie.